Miejsca, czyli nasze materialne dziedzictwo
miejsca
17.02.2016
Była tam, odkąd pamiętam, zawsze wzbudzała moją ciekawość. Nie zbyt duża, a właściwie bardzo mała, wiecznie zielona, porośnięta dużymi liściastymi drzewami, w większości płaczącymi wierzbami, wyspa, samotna, na środku Zalewu Nowohuckiego. Nigdy nie miała żadnej nazwy, wśród miejskich legend można było usłyszeć jak jest nazywana Małpim Gajem i tak już się przyjęło.
więcej o Wyspa na Zalewie Nowohuckim
miejsca
15.03.2015
Wraz z wiekiem coraz bardziej zacząłem rozumieć zależności i skomplikowaną grę nie tylko wypowiadanych słów, nazwisk, ale również wytartych napisów na kamienicach, których kompletnie wtedy nie rozumiałem. Wyglądały dużo poważniej od polskich szyldów i nawet ironiczna ich obecność na ul. Ofiar Majdanka, nie niwelowała mocy przeszłości, którą ze sobą przynosiły.
więcej o Kundelek
miejsca
15.03.2015
Niemiec był zły, bo zniszczył mój kraj. Niemiec zbudował mi dom, filię obozu koncentracyjnego Groß-Rosen w moim mieście też, ale w domu postawił piec – wysoki pod sam sufit, kaflowy, zdobiony, a za nim schował gazety.
więcej o Moje miasto do mnie mówi, moje miasto mówi o mnie
miejsca
15.03.2015
Jaka jest moja definicja dziedzictwa kulturowego? Mojego dziedzictwa. Po chwili rozmyślań dochodzę do wniosku, nie bez zadowolenia z siebie, że: Dziedzictwo to wszystko czego będzie nam brakować, gdy to stracimy.
więcej o „Tylko trochę żal…"
miejsca
10.03.2015
Mieszkam w Krakowie, jestem zakochana w Rzymie, marzę o Paryżu, Amsterdam to mój brat, a Kopenhaga – siostra, lubię wielkość Kijowa, ale właśnie Kołomyja zna wszystkie moje dziecięce tajemnice, nastoletnie niepowodzenia i pierwsze romantyczne uczucia.
więcej o Kołomyja to moje miasto
miejsca
10.03.2015
Trzy pokolenia rdzennych mieszkańców Krakowa i jedno marzenie. O domku nad Morzem Bałtyckim, najlepiej w Pobierowie. To marzenie, wspomnienia z wakacji w tej niegdyś malutkiej mieścinie w północnej części województwa zachodniopomorskiego i miłość do jednego z najpiękniejszych mórz, łączą moją rodzinę.
więcej o Moje marzenie – moje dziedzictwo
miejsca
10.03.2015
Barak stał od zawsze przed domem moich dziadków w Beskidzie Makowskim. Zbudowany pewnie przez dziadka, wielokrotnie rozbudowywany, ulepszany, z nieszczęsnym, ale wytrzymałym eternitowym dachem. (...) Było dla nas rzeczą naturalną, że barak stoi tam, gdzie stoi, choć dla wszystkich naszych gości było to dość absurdalne.
więcej o Za barakiem
miejsca
10.03.2015
Trzeba chyba dojrzeć do momentu, w którym staje się to ważne i móc określić swoje przywiązanie do dziedzictwa, trochę poczytać, trochę poanalizować, ale i być uwrażliwionym przez odpowiednich edukatorów.
więcej o Gdy dziedzictwo wprowadza dysonans
miejsca
13.02.2015
Ruiny są dziedzictwem, które pokazują jak bardzo czas potrafi strawić piękno, oraz na swoim bolesnym przykładzie pokazują zawiłości historii. Uświadamiają nam, że wszystko przemija, tak samo jak tradycje, które nie są przekazywane, ludzie, o których się zapomina i historia, na której przykładzie powinniśmy eliminować swoje błędy i dbać o to co wartościowe.
więcej o Miejsca, które pamiętamy
miejsca
13.02.2015
Dwadzieścia metrów kwadratowych – taka jest powierzchnia pokoju gościnnego ze starą kawalerką taty. Ponad sto lat historii tego miejsca mieści się właśnie w tym pokoju.
więcej o Dwadzieścia metrów kwadratowych dziedzictwa